[ Pobierz całość w formacie PDF ]
byłby ani lepszy, ani szczęśliwszy, a firma straciłaby swój najcenniej-
szy skarb. Wymuszenie u niego zmiany nie było tego warte i taką
opinię przekazałem dyrektorowi generalnemu.
Z punktu widzenia teorii twój plan wygląda dobrze. Jednak
prosisz o coś, co nie ma związku z tym, co ceni powiedziałem.
Pozwól mu być sobą. Jest taki szczęśliwy. Nigdzie się nie wybiera.
Po co straszyć go zmianą w kogoś, kim tak naprawdę nie jest?.
Ten człowiek był wyjątkiem odchyleniem od normy.
W większości przypadków niechęć przed zmianą można poko-
nać, odwołując się do prawa naturalnego. Każdy, nawet największy
egoista w zespole ma taki magiczny guzik, który można nacisnąć
z dobrym skutkiem nazywa się to interes własny. Nasze zadanie
polega na znalezieniu tego guzika, który u każdego człowieka może
być czymś innym.
i co dalej? 63
Jeśli w tym, co robię zawodowo, jest jakiś element sztuki (wierz-
cie mi, nie ma jej tu wiele), to prawdopodobnie trzeba ją zastosować
w tym miejscu w tym decydującym momencie, w którym
odkrywam magiczny przycisk u danej osoby.
Na szczęście ludzie sukcesu ułatwiają mi to zadnie. Jeśli zmusisz
ludzi do zastanowienia się nad motywami ich postępowania, to
zazwyczaj otrzymasz cztery odpowiedzi: pieniądze, władza, pozycja
zawodowa oraz popularność. Są to standardowe owoce sukcesu. To
dlatego ze wszystkich sił zabiegamy o podwyżkę (pieniądze), o awans
(władza), o lepszy tytuł stanowiska i większy gabinet (pozycja). Dlatego
tak wiele osób chce być lubianymi przez wszystkich (popularność).
W przypadku każdego człowieka ten magiczny przycisk jest inny
i niekiedy z biegiem czasu siÄ™ zmienia. Jednak ciÄ…gle jest sterowany
przez interes własny danej osoby. Klienci, dla których prowadzę
szkolenia z zakresu rozwoju osobistego, zazwyczaj majÄ… pieniÄ…dze,
władzę i status, a wielu z nich jest ogólnie lubianych. Ponieważ już
sporo osiągnęli, z czasem wyznaczają sobie wyższe cele, takie jak po-
zostawienie po sobie dziedzictwa , bycie inspirujÄ…cym wzorem do
naśladowania czy stworzenie wspaniałej firmy . Jeśli poszukasz swo-
jego magicznego przycisku interesu własnego, na pewno go znajdziesz.
Jednym z większych sukcesów, jakie odniosłem w mojej pracy,
był przypadek dyrektora sprzedaży w pewnej firmie. John był po-
chłonięty rywalizacją, jaka miała miejsce między nim, a innym dy-
rektorem firmy. Tych dwóch mężczyzn przez wiele lat walczyło
między sobą (chociaż nie jest pewne, czy ten drugi dyrektor też
miał obsesję na punkcie ich rywalizacji). Bez względu na to, co
zrobił John grał w golfa podczas firmowej imprezy, czy przygo-
tował raport z kwartalnych zysków musiał zawsze być lepszy
od tego drugiego faceta.
Dyrektor generalny firmy wezwał mnie, ponieważ John był
głównym kandydatem na stanowisko dyrektora operacyjnego. Jego
cechy charakteru wymagały lekkiego oszlifowania. Według opinii
64 SUKCES&
współpracowników, wadą Johna była obsesyjna potrzeba wygrywa-
nia (co za niespodzianka!), która przejawiała się w ciągłej rywalizacji
z bezpośrednimi podwładnymi. Zawsze zmieniał ich pomysły albo
modyfikował je, twierdząc, że jego sugestie są lepsze.
%7łeby nakłonić Johna do zmiany zachowania musiałem ocenić,
jakie były motywy jego zachowania. Zarabianie większej sumy go nie
kręciło był dosyć zamożny. Władza i stanowisko również nie
robiły na nim wrażenia; w firmie zdobył takie stanowisko, o któ-
rym nawet nigdy nie marzył. Popularność również nie była dla
niego problemem będąc dobrym sprzedawcą, posiadał dar zjed-
nywania sobie ludzi. Wreszcie do zmiany skłoniła go okropna myśl,
że jeśli się nie zmieni, to ustąpi miejsca swojemu odwiecznemu ry-
walowi. Niezbyt szlachetna pobudka, ale nie oceniam powodów, dla
których moi klienci chcą się zmienić. Zależy mi tylko na tym, żeby
siÄ™ zmienili.
Innym razem pracowałem z dyrektorem, który był sarkastyczny
i nieprzyjemny wobec współpracowników. Postanowił się zmienić,
ponieważ zauważył, że jego dwaj synowie powielali jego zachowa-
nie w domu. Nie chciał zostawić po sobie dwóch sarkastycznych
drani (więcej na jego temat w rozdziale 6.).
Rozejrzyj się wokół siebie. Dlaczego pracujesz w tej firmie?
Co Cię tam trzyma? Czy wracasz tam dla pieniędzy, władzy, statusu
czy popularności, czy też Twoje pobudki z czasem ewoluowały i stały
się głębsze oraz bardziej subtelne? Jeśli wiesz, co się dla Ciebie liczy,
łatwiej Ci będzie podjąć decyzję o zmianie zachowania. Jeżeli nie
potrafisz określić, co jest dla Ciebie ważne, nie będziesz wiedział,
kiedy osiągnięcie Twojego celu może być zagrożone. Z mojego
doświadczenia wynika, że ludzie zmieniają swój sposób bycia tylko
wtedy, kiedy zagrożone są te wartości, które najbardziej cenią.
Wynika to z natury człowieka. Takie jest prawo naturalne.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]