[ Pobierz całość w formacie PDF ]

 Powinnam była spojrzeć w lustro  odparła Madelyne.
 Adela wygląda, jakby miała zaraz zwymiotować. Jak sądzisz, czy pozbawię
wszystkich apetytu?
Duncan potrząsnął głową.
 Nawet najazd nie zmniejszyłby mojego głodu. Dopiero co straciłem całą siłę,
próbując zaspokoić twój...
Szturchnęła go, przywołując do porządku, gdyż stali na tyle blisko Adeli, że mogła to
usłyszeć.
 Potrzebowałam tego, żebyś się ze inną kochał  szepnęła.  Dzięki temu
zapomniałam o obrzydliwym dotyku księdza. Pewnie dlatego byłam trochę zbyt...
śmiała.
 Zmiała?  zachichotał Duncan.  Madelyne, kochanie, zmieniłaś się w...
Szturchnęła go jeszcze silniej i odwróciła się w stronę Adeli i Geralda.
Przez ten czas Gerald wyjaśnił Adeli pochodzenie obrażeń Madelyne.
 Och, Madelyne, wyglądasz strasznie  wyznała Adela współczującym tonem.
 Kłamstwo jest grzechem  powiedziała Madelyne do Duncana, obrzucając go
wściekłym spojrzeniem.
Duncan zażądał, by przy posiłku nie wymieniać imienia ojca Laurance a. Wszyscy na
to przystali. Adela ponownie zaczęła ignorować Geralda. Kiedy wszyscy wstawali od
stołu, baron obdarzył siostrę Duncana komplementami, lecz odpowiedziała na to
niegrzecznÄ… uwagÄ….
Cierpliwość Duncana wyczerpała się.
 Chcę z wami obojgiem porozmawiać  zażądał. W jego głosie zabrzmiała ostra
nuta.
Adela wyglądała na przestraszoną, Gerald na zaskoczonego, a Madelyne
najwyrazniej miała ochotę się roześmiać.
Wszyscy podeszli z Duncanem do kominka. Usiadł na swoim krześle, a kiedy Gerald
zaczął przysuwać sobie stołek, Duncan powiedział:
 Nie, Geraldzie. Stań obok Adeli.  Po czym zwrócił się do Adeli i zapytał:  Czy
ufasz, że wiem, co dla ciebie najlepsze?
Adela wolno skinęła głową. Oczy miała wielkie jak talerze.
 Wobec tego pozwól, żeby Gerald cię pocałował. Teraz.
 Co?  Adela była przerażona.
Duncan zmarszczył brwi, widząc jej reakcję.
 Po tym, jak Laurance zaatakował moją żonę, zapragnęła wymazać to
wspomnienie. Adelo, nigdy nie całował cię ani nie dotykał mężczyzna, który cię
kocha. Proponuję, byś pozwoliła teraz Geraldowi pocałować się i zdecydowała, czy
cię to odrzuca, czy sprawia ci przyjemność.
Madelyne uważała, że to wspaniały pomysł. Adela poczerwieniała z zakłopotania.
 W obecności wszystkich?  zapytała piskliwym głosem.
Gerald uśmiechnął się. Ujął Adelę za rękę.
 Gdybyś na to pozwoliła, pocałowałbym cię na oczach całego świata.
Duncan pomyślał, że Gerald trochę przesadza, mówiąc Adeli, że może pozwalać
albo zabraniać, jednak zachował te myśli dla siebie. A ponadto właśnie wypełniano
jego rozkaz. Zanim Adela zdołała się cofnąć, Gerald pochylił się i złożył na jej
wargach niewinny pocałunek.
Spojrzała na niego zmieszana. A wówczas on pocałował ją jeszcze raz. Nie dotknął
jej rękami, lecz i tak jego usta wzięły ją w niewolę.
Madelyne głupio się czuła patrząc na tę parę. Podeszła do Duncana, usiadła obok
niego i próbowała wpatrywać się w sufit zamiast w tę parę całującą się tak czule.
Kiedy Gerald cofnął się o krok, Madelyne spojrzała na Adelę. Siostra Duncana była
zarumieniona i sprawiała wrażenie wyraznie zakłopotanej i zdziwionej.
- On nie całuje jak Mor... - Krew gwałtownie odpłynęła z twarzy Adeli, gdy pojęta, że
omal nie popełniła strasznego błędu. Spojrzała na Madelyne szukając u niej pomocy.
 Adelo, on będzie się musiał dowiedzieć.
Zarówno Geraid, jak i Duncan byli bardzo zdziwieni. %7ładen z nich nie wiedział, o
czym mówi Madelyne.
 Nie mogę mu powiedzieć  szepnęła Adela.  Czy wykonasz za mnie tę
straszną powinność? Proszę, Madelyne. Błagam cię.
 Jeśli pozwolisz mi powiedzieć o tym także Duncanowi  odparła Madelyne.
Adela spojrzała na brata mocno zakłopotana. W końcu skinęła głową. Odwróciła się
ponownie do Geralda i powiedziała:
 Nigdy więcej nie zechcesz mnie pocałować, kiedy poznasz całą prawdę o tym, co
mi się przydarzyło. Przepraszam, Geraldzie. Powinnam była...
Zaczęła płakać. Gerald wyciągnął ręce i chciał ją objąć, ale potrząsnęła głową.
 Myślę, że cię kocham, Geraldzie... I tak mi przykro  szepnęła i wybiegła z sali.
Madelyne nie bardzo miała ochotę spełnić obietnicę, jaką złożyła. Wiedziała, że
zaraz zada ból i mężowi, i Geraldowi. Obaj kochali Adelę.
 Geraldzie, proszę, usiądz i wysłuchaj mnie  poprosiła.
 Duncanie, obiecaj, że nie będziesz na mnie zły za to, że to przed tobą ukrywałam.
Adela kazała mi obiecać, że zachowam jej tajemnicę.
 Nie będę zły  obiecał Duncan.
Madelyne skinęła głową. Nie mogła patrzeć na Geralda, kiedy opowiadała historię
Adeli, tak więc cały czas wzrok miała wbity w podłogę. Podkreśliła fakt, że Adela była
bardzo rozczarowana, gdy Gerald nie dołączył do niej na dworze, i z tego powodu
stała się łatwym łupem dla oszusta Louddona
 Myślę, że chciała cię ukarać  powiedziała Madelyne Geraldowi.  Chociaż
wÄ…tpiÄ™, czy zdaje sobie z tego sprawÄ™.
Madelyne nieśmiało zerknęła na Geralda. Dostrzegła, że skinął głową. Opowiedziała
im wówczas resztę, niczego nie pomijając, a kiedy opowiadała o zdradzie Morcara,
sądziła, że obaj będą jej przerywać nie mogąc opanować złości.
%7ładen z baronów nie powiedział ani słowa. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sulimczyk.pev.pl