[ Pobierz całość w formacie PDF ]
powiedział. Melina skinęła głową.
- Chcesz mnie ostrzec, że zmienisz się w wilkołaka?
- Zwietny dowcip, kochanie!
- Przecież wiem, co miałeś na myśli. Musimy uzupełnić ostatnią
linijkÄ™ pirackiej rymowanki.
- Trzeba również przygotować sprzęt niezbędny podczas takiej
ekspedycji.
- Nie zapominaj o żywności - dodała Melina, uwalniając się z
jego objęć. Gdy stanęła przy łóżku, Nick pieszczotliwie pogładził ją
po zgrabnych pośladkach.
- Gdy zobaczyłem cię po raz pierwszy, od razu pomyślałem, że
Melina Morgan ma tupet, olej w głowie, a na dodatek świetną figurę.
- Muszę wyznać, drogi panie Hazard, że gdy po raz pierwszy
pana zobaczyłam, miałam bardzo podobne odczucia.
Gdy nadejdzie pora czerwcowa, Gdy w południe jasność płowa,
Gdy miesiączek zaświeci pełnią Wnet się... wypełnią.
- SÄ…dzÄ™, że gdy przypÅ‚yniemy na Pequeño, trzeba bÄ™dzie szukać
na oślep - stwierdził ponuro Nick.
- Wiemy przynajmniej, kiedy musimy tam dotrzeć. Informacja o
południu, mgle i czerwcowej pełni księżyca nie budzi wątpliwości.
- To prawda. - Nick spacerował po gabinecie. - Zastanawiam się
nieustannie, co oznacza ów X.
- W ten sposób określamy jakiś punkt - przypomniała Melina.
120
RS
- Czym jeszcze może być X? - Przez cały wieczór zadawali
sobie te same pytania, próbując odnalezć właściwy trop. Melina w
zamyśleniu stukała ołówkiem o blat mahoniowego biurka.
- To litera alfabetu - przypomniała machinalnie.
- Racja.
- Rzymska dziesiÄ…tka.
- Fakt.
- Niewiadoma w równaniu matematycznym.
- Zgoda.
- Co wyglądem przypomina X? - zapytała Melina w nagłym
przypływie natchnienia.
- Poczekaj! To jest myśl - zawołał Nick, unosząc rękę. - Chyba
wiem. - Kilkakrotnie strzelił palcami. - Nasze X oznacza miejsce.
Skrzyżowane piszczele wyglądają jak X.
- Piracki znak! W naszej rymowance konieczna jest liczba
mnoga i przestawienie wyrazów: znaki pirackie -wykrzyknęła
radośnie Melina.
Nick przeczytał na głos uzupełniony wiersz:
Gdy nadejdzie pora czerwcowa, Gdy w południe jasność płowa,
Gdy miesiączek zaświeci pełnią Wnet się znaki pirackie wypełnią.
- Udało się! - wykrzyknęła Melina i z radości zaczęła tańczyć
wokół Nicka. - Uzupełniliśmy brakujące słowa!
Nicholas chwycił ją w objęcia, a potem wziął na ręce i mocno
pocałował w usta.
- We dwoje zdobędziemy wszystko, czego dusza zapragnie, mój
skarbie!
121
RS
- Jestem taka podniecona! Chyba tej nocy nie zmrużę oka -
oznajmiła pogodnie.
- Potrafię wyleczyć cię z bezsenności - oświadczył chełpliwie
Nick. Melina od razu wiedziała, na co się zanosi. Dostrzegła w jego
oczach figlarne iskierki. W ciągu kilku ostatnich godzin odkryła
jednak, jaką władzę nad mężczyzną daje kobiecie odrobina kokieterii.
Postanowiła udawać niewiniątko. Zatrzepotała rzęsami i popatrzyła
czule na ukochanego.
- Naprawdę? - zapytała z niedowierzaniem.
- Oczywiście.
- Cóż to za sposób?
- Nie ma sensu o nim opowiadać - stwierdził Nick, niosąc
Melinę z gabinetu do sypialni. - Wszystko ci pokażę.
- Proszę, proszę! - zawołała. - To będzie niezapomniane
widowisko.
Co mężczyzna zwykle mówi kobiecie rankiem po miłosnej
nocy?
Dopiero świtało, trudno więc mówić o poranku. Nick otworzył
oczy, wyciągnął rękę... i dotknął ciepłej, gładkiej skóry. To była
kobieca pierÅ›.
Nie odwracając głowy, obserwował leżącą obok niego
dziewczynę. Widział szczupłą kostkę, kształtną łydkę, wąską talię,
płaski brzuch, obnażone piersi i różowe sutki.
Oblizał wyschnięte wargi. Czuł na nich jeszcze smak ust Meliny.
Kochała się z nim bez wahań i udawania. Namiętnie i szczerze oddała
mu serce, duszę i ciało.
122
RS
- Tego właśnie pragnąłeś, co? - szepnął do siebie.-Chciałeś, by
przy tobie zapomniała na zawsze o innych mężczyznach.
Zerknął na kształtne piersi dziewczyny. Był przekonany, że do
końca życia będzie na nie patrzył z równą przyjemnością. Pragnął je
bez końca pieścić, całować i obejmować wargami.
Dość tego! Nick uznał, że najwyższy czas się opamiętać. Takie
myśli doprowadzały go do szaleństwa. Przyznał w duchu, że
dotychczasowe przeżycia, doświadczenia, sny i marzenia były niczym
w porównaniu z doznaniami, które zawdzięczał Melinie Morgan.
Zmienił się - a raczej został odmieniony - w ciągu kilku chwil.
Poznał sekret odkrywany przez kolejne pokolenia jego poprzedników:
gdy mężczyzna kocha się z tą jedną, jedyną, wyśnioną kobietą, ich
miłosne zespolenie nie prowadzi tylko do zaspokojenia nagłego
pożądania. Takich kochanków łączy wyjątkowo silna więz. Czas staje
w miejscu, a na świecie istnieje tylko dwoje ludzi splecionych
mocnym uściskiem.
Czy to miłość?
Nick przyznał szczerze i otwarcie, że do Meliny Morgan żywi
nadzwyczaj silne uczucie, a zarazem gorąco jej pożąda. Nieustannie
pragnął tej dziewczyny. Gdyby starczyło mu sił, najchętniej kochałby
siÄ™ z niÄ… dniem i nocÄ….
Odwrócił głowę, by popatrzeć na śliczną twarz ukochanej.
Napotkał jej spojrzenie. Była zamyślona; lekko przygryzła wargę.
Nick nie odrywał wzroku od lazurowych oczu. Ciekawiło go, nad
czym siÄ™ zastanawia jego Melina.
- O czym myślisz? - zapytała cicho.
123
RS
- O tobie - wyznał szczerze.
- Sprytnie, drogi panie Hazard.
- Prawda? Dzięki za komplement.
Melina uśmiechnęła się do niego. W niebieskich oczach tańczyły
wesołe iskierki.
- Koniec oczekiwania, Nick! Nadszedł wielki dzień. Trudno mi
w to uwierzyć.
- Mnie również.
- Czujesz to miłe podniecenie?
- Oczywiście - przytaknął, chociaż zdawał sobie sprawę, że o
wiele bardziej interesuje go leżąca obok dziewczyna niż zaginiony
skarb.
- Całe życie czekałam na wielką przygodę - wyznała Melina.
Nick miał nadzieję, że spełnią się romantyczne marzenia tej
dziewczyna, a mężczyzna, na którego pomoc tak bardzo liczyła, nie
zawiedzie jej w potrzebie.
124
RS
ROZDZIAA TRZYNASTY
- Zieeeeeemia!
- SÅ‚ucham?
- Od dziecka marzyłam, by wznieść ten okrzyk - oznajmiła
wesoło Melina, zerkając mimochodem na starą czapkę, którą miał na
głowie Nick. Intrygował ją zatarty napis. Odczytała go, ale nie
potrafiła odgadnąć, co oznacza dziwny, obco brzmiący wyraz.
Postanowiła zapytać o to różniej swego towarzysza podróży. Po raz
[ Pobierz całość w formacie PDF ]