[ Pobierz całość w formacie PDF ]

srebmokrwistymi. Croatan. Obrzydliwość. Ogarniało ich szaleństwo, bo w ich głowach znaj-
dowały się \ycia wielu wampirów. Mieli siłę tysiąca błękitnokrwistnych. Ich pamięć stała się
pamięcią wielu. Byli diabłem w przebraniu, diabłem pomiędzy nami, byli wszędzie i nigdzie.
W trakcie tej przemowy przejechały z Szóstej Alei w Siódmą, a otoczenie znowu się zmieniło.
Schuyler zobaczyła na rogu Camegie Hall i ustawionych w kolejce, skulonych pod parasolami
ludzi, kupujÄ…cych bilety.
- Przez tysiące lat srebrnokrwiści polowali na błękitnowistych, zabijając ich i po\erając. Złamali
Kodeks Wampirów, mieszając się bezpośrednio w sprawy ludzi i zdobywając właddzę nad nimi.
Byli niepokonani. Ale błękitnokrwiści nie przestawali z nimi walczyć. Nie mieli innej szansy na
przetrwanie.
Ostatnia wielka wojna między błękitnokrwistymi i srebrnokrwistymi zakończyła się w czasach
Imperium Rzymskiego, kiedy błękitnokrwiści zdołali zdetronizować Kaligulę, potę\nego i
przebiegłego srebrnokrwistego wampira. Po jego pokonaniu przez wiele wieków błękitnokrwiści
\yli w pokoju w Europie.
- Czemu wiÄ™c przybyli do Ameryki? - zapytaÅ‚a Schuyler, gdy samochód przyspieszyÅ‚ w Ósmej
Alei.
- Poniewa\ obawiali się prześladowań religijnych, które rozpoczęły się w siedemnastym wieku.
Dlatego w 1620 roku przybyli wraz z purytanami na pokładzie  Mayflower", aby znalezć spokój
w Nowym Zwiecie.
- Ale bez powodzenia, prawda? - Schuyler pomyślała o pamiętniku Catherine.
- Prawda  Cordelia przymknęła powieki. - Odkryliśmy, \e Roanoke zostało napadnięte.
Wszyscy zginęli. Srebrnokrwiści pojawili się tak\e w Nowym Zwiecie. Ale nie to okazało się
najgorsze.
- Dlaczego?
-Poniewa\ zabijanie zaczęło się znowu. W Plymouth. Wielu młodych... Widzisz,
blękitnokrwistych mo\na pokonać tylko
w ich wieczornych latach, kiedy z człowieka stają się prawdziwymi wampirami. To okres, kiedy
nasza rasa jest najsłabsza. Nie panujemy jeszcze nad wspomnieniami, nie znamy własnej siły.
Jesteśmy słabi, mo\na nami manipulować i nas kontrolować, mogą nas po\erać srcbrnokrwiści.
Jechały West Side Highway, obok lśniących nowością zabudowań nad rzeką i następnie wzdłu\
Riverside Park.
-Niektórzy nie chcieli uwierzyć, \e za wszystkim stoją srebrnokrwiści. Nie chcieli uwierzyć w to,
co sami widzieli, upierając się, \e ci, którzy zostali unicestwieni będą mogli w jakiś sposób
powrócić. Okazali się ślepi na niebezpieczeństwo. Raptem zabijanie ustało. Minęły lata i nic się
nie wydarzyło. Potem stulecia i nadal nic. Srebrnokrwiści stali się mitem, legendą zmieniającą się
w dziwaczną bajkę. Błękitnokrwiści zyskali bogactwa, wpływy i status w Ameryce i z czasem
większość z nas całkowicie zapomniała o srebrnokrwistych.
-Alejak mogli zapomnieć o czymś tak wa\nym?
Cordelia westchnęła.
- Staliśmy się beztroscy i uparci. Poza tym, sami woleliśmy o tym zapomnieć. Teraz wszystko, co
dotyczyło srebmokrwistych, zostało wymazane z naszych ksiąg historycznych. Dzisiejsi
błękitnokrwiści nie przyjmują do wiadomości, \e na świecie mo\e istnieć coś potę\niejszego od
nich. Pró\ność nie pozwala
im w to uwierzyć. Schuyler z odrazą potrząsnęła głową.
- Ci z nas, którzy ostrzegali i nalegali na zachowanie wiecznej czujności, zostali usunięci z Rady
i nie mają \adnej władzy w Komitecie. Nikt ju\ nas nie słucha. Nikt nie słuchał nas d czasów
Plymouth. Próbowałam wtedy działać, ale nie byłam wystarczająco potę\na, aby przejąć władzę.
- John chciał ich zaalarmować - Schuyler przypomniała sobie słowa z pamiętnika.  Twój mą\.
- Tak, ale nie udało mu się. Myles Standish - znasz go jako Charlesa Force'a  został wybrany
zwierzchnikiem Rady Starszych. Od tamtej pory nam przewodzi. Nie wierzy w zagro\enie ze
strony Croatanów.
- Nawet kiedy zabijajÄ… dzieci?
- Według Charlesa brak wystarczających dowodów.
- Ale Jack powiedział, \e cała krew Aggie została wyssana, tak samo jak dwóch wcześniejszych
ofiar. Musiały zostać po\arte przez srebrnokrwistego!
Cordelia popatrzyła ponuro.
- Tak, te\ tak przypuszczam. Ale nikt nie słucha starej kobiety, która straciła swój majątek. Nigdy
nie uwierzyłam w to, \e srebrnokrwiści całkowicie zniknęli. Zawsze uwa\ałam, \e tylko
odpoczywają, obserwując i czekając na odpowiednią porę, aby powrócić.
- To musi być to. To jedyne wyjaśnienie! Ale policja aresztowała mojego przyjaciela, Dylana. On
tego nie mógł zrobić! Dylan jest człowiekiem. Wczoraj go zabrali - wyrzuciła z siebie z
przejęciem Schuyler.
Cordelia sprawiała wra\enie zakłopotanej.
- Wydawało mi się, \e oficjalnym wyjaśnieniem miało być przedawkowanie narkotyków.
Słyszałam, \e tak zadecydował Komitet
- Te\ próbowali nam to wmówić  teraz z kolei twierdzą, \e Aggie została uduszona.
-W pewnym sensie to prawda  zamyśliła się Cordelia.
- Musisz nam pomóc. Jak mo\emy się dowiedzieć, kim są srebrnokrwiści? Dlaczego tu są? Gdzie
są? Jak do nich dotrzeć?
- Coś ich przebudziło. I coś ich ochrania. Mogą być ka\dym z tych, których znamy.
Srebrnokrwiści potrafią ukrywać się między nami jako błękitnokrwiści. Przemiana
błękitnokrwistego w srebrnokrwistego zabiera wiele czasu. Przypuszczam, \e jakiś potę\ny
srebrnokrwisty powrócił i zaczyna gromadzić towarzyszy.
- Więc co mo\emy zrobić? - spytała Schuyler, gdy samochód skręcił w ich ulicę.
-Wiesz teraz o srebrnokrwistych. Wiesz przynajmniej, czym są. Mo\esz się przygotować.
-Posługując się czymś, co odkryła twoja matka. Srebrnokrwiści wcią\ podlegają prawom
niebieskim i świętemu językowi. -Ciąg dalszy Cordelia wyszeptała Schuyler do ucha.
Następnie otworzyła drzwi i wysiadła.
- Nic więcej nie mogę powiedzieć. Ju\ i tak złamałam Kodeks, opowiadając ci tę historię. Jeśli
zaś chodzi o przedstawioną przez ciebie kwestię, to przykro mi, ale musisz zwrócić się do
Charlesa Force'a. Tylko on mo\e teraz pomóc twojemu przyjacielowi.
-Jak?
TRZYDZIEZCI SZEZ
W poniedziałek ponownie odbyło się zebranie Komitetu. Spotkania były przez kilka
tygodni zawieszone, a młodszym członkom nie udzielono \adnych wyjaśnień. Teraz rozpoczęło
się ju\ na dobre planowanie Balu Czterystu. Nadał nikt nie wspominał o śmierci Aggie ani o
aresztowaniu Dylana. Zamiast tego wszyscy z o\ywieniem rozprawiali o bo\onarodzeniowym
przyjęciu. Bal Czterystu był najbardziej oczekiwanym wydarzeniem roku, najwspanialszym,
najfantastyczniejszym i najbardziej ekskluzywnym, poniewa\ uczestniczyli w nim wyłącznie
błękitnokrwiści.
Schuyler przyszła na zebranie tylko po to, \eby sprawdzić, czy nie zdoła przemówić do rozsądku [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sulimczyk.pev.pl